Ten serial powoli zaczyna przypominać “Modę na sukces”. Brazylijski gwiazdor odszedł z Barcelony, aby wreszcie wydostać się z cienia Messiego i zostać najlepszym graczem na świecie, natomiast jego pobyt w Paryżu to niekończące się pasmo kontuzji i porażek (chyba nikt w PSG za sukces nie uznaje mistrzostwa kraju).
Minęły 2 lata od głośnego transferu, a ci sami kibice PSG, którzy nie tak dawno nosili swojego pupila na rękach, teraz śpiewają na Parc des Princes inną piosenkę, w której każą Neymarowi wyp….. rowadzić się z Paryża!
Zresztą on sam chyba zdaje sobie sprawę, że jego czas nad Sekwaną dobiegł końca i chętnie wróciłby do Hiszpanii. Barcelona? Okazuje się, że niekoniecznie.
Sporą chrapkę na pozyskanie gwiazdora przejawia również Florentino Perez i wygląda na to, że to właśnie pomiędzy hiszpańskimi gigantami rozegra się walka o usługi Neymara. Kto jest faworytem w tym wyścigu?
Oddsmakerzy
bukmachera Coral nie mają żadnych wątpliwości. Za transfer Brazylijczyka do Realu płacą aż 4.50, podczas gdy kurs na przenosiny na Camp Nou wynosi skromne 1.33. Czy bukmacherzy będą mieli po raz kolejny rację? Przekonamy się niebawem.