Jak często sędziowie pokazują żółte kartki na Mundialu?Mistrzostwa Świata to nie tylko piękne akcje, cudowne dryblingi i wspaniałe gole, ale również twarda, czasami brutalna walka od 1 do 90 minuty. Podczas meczów o taką stawkę jak na Mundialu sędziowie mają zazwyczaj ręce pełne roboty i co kilka minut upominają zawodników żółtymi lub w ostateczności czerwonymi kartonikami. Jak było przed 4 laty w Brazylii? Przekonajmy się.
W 64 meczach na poprzednim Mundialu arbitrzy pokazali łącznie 187 żółtych (śr. 2.92/mecz) i 10 czerwonych kartek (śr. 0.16/mecz). Co może być lekkim zaskoczeniem, najwięcej żółtych kartoników (14) obejrzeli gospodarze, natomiast najbrutalniejszym meczem okazało się starcie Kostaryki z Grecją, w którym sędzia pokazał aż 8 żółtych i 1 czerwoną kartkę. Indywidualnie “królem polowania” okazał się stoper reprezentacji Brazylii Thiago Silva, którego sędziowie napominali podczas turnieju aż trzykrotnie i tu raczej nie ma zaskoczenia - Canarinhos rozegrali maksymalną liczbę spotkań podczas turnieju, a obrońcy zawsze narażeni są na faule bardziej, niż zawodnicy ofensywni. Tym dziwniejsze, że tuż za Silvą, z dwoma upomnieniami na koncie uplasowali się m.in. Mario Balotelli, Klaas Jan Huntelaar oraz Robin van Persie.
Ramos, Godin, a może Neymar? Kto otrzyma najwięcej kartek?A kto okaże się zwycięzcą tej niechlubnej klasyfikacji podczas rosyjskiego turnieju. Z pewnością większe szanse mają zawodnicy defensywni będący w kadrach mocnych zespołów (im lepsza drużyna, tym więcej meczów w turnieju i więcej szans na obejrzenie kartki). Faworytem bukmacherów jest obrońca reprezentacji Argentyny Javier Mascherano, znany z bezkompromisowej gry (kurs na jego “zwycięstwo” to 14.00).
Dalej nie ma zaskoczeń. Dwóch brutali z hiszpańskiej La Liga, Sergio Ramos i Diego Godin, którzy walcząc z rywalem nie przebierają w środkach. Zakład na ich wygraną wyceniono na 18.00. Na pierwszy rzut oka, zaskakująco wysoko w tej klasyfikacji jest as reprezentacji Brazylii Neymar, na którego stawiając zakład możemy pomnożyć włożone środki po kursie 24.00. Czemu nas to nie dziwi?
W latach 2009 - 2017 uważany powszechnie za jednego z największych brutali na światowych boiskach Portugalczyk Pepe obejrzał 124 żółte i 6 czerwonych kartek. W tym samym okresie Neymar został upomniany odpowiednio 131 i 7 razy! Brazylijczyk znany jest ze swoich ciągłych symulek i słownych utarczek z rywalami i arbitrami, poza tym nie jest on najsilniejszym psychicznie graczem świata. Jeśli ciągle będzie kopany przez rywali (a będzie!), a jego drużynie nie będzie szło tak, jak sobie tego wymarzył, to bardzo prawdopodobne, że będą mu puszczały nerwy, a jego nazwisko częściej będzie lądowało w notesie sędziego, niż na tablicy strzelców.
Oczywiście. To tylko zabawa. Jednak gdybyśmy byli zmuszeni wytypować naszego faworyta i postawić taki zakład u bukmachera, to nasz głos oddalibyśmy właśnie na Neymara.