Cała historia brzmi jak scenariusz niezłego hollywoodzkiego filmu. Otóż nasz bohater postanowił obstawić zwycięzców pięciu gonitw rozgrywanych akurat w Chepstow oraz Tramore w sobotnie popołudnie u jednego z topowych bukmacherów online
Ladbrokes. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że jedynym kryterium wyboru koni jakie przyjął typer, był… ich numer startowy! A zatem nie do końca interesowała go aktualna dyspozycja konia, natomiast koniecznie musiał startować z numerem 10 na plastronie.
I tak, zaczął od postawienia na konia o imieniu Mandarian Monarch w gonitwie o godzinie 18:45 po kursie 15.00. Następnie wytypował triumf Morrooj po kursie 7.00 w wyścigu o 19:00, z kolei pół godziny później obstawił wygraną Sir Canforda, za którego triumf bukmacherzy płacili 13.00. Ostatnie typy na kuponie to triumf Red Vermillion o 19:45 oraz zwycięstwo Cool Colonnade po kursie 15.00 o godzinie 20:00.
Jak się okazało, wszystkie typy na kuponie były poprawne, co dało mu łączną wygraną w kwocie £151,488.10. Mało tego! Wygrana mogła okazać się jeszcze bardziej okazała. W międzyczasie zrezygnował bowiem z postawienia na kolejnego konia z numerem 10. Tym razem chodziło o Itsalongroad, za którego bukmacherzy płacili po kursie 23.00, a który (jakżeby inaczej) okazał się najlepszy w swoim wyścigu.