Powiedzieć, że Walijczyk nie ma najwyższych notowań na Santiago Bernabeu to nic nie powiedzieć! Cóż z tego, że przez sześć lat Bale wystąpił w koszulce klubu z Madrytu 162 razy i zdobył w tym okresie aż 80 goli? Cóż z tego, że z nim w składzie Królewscy 4-krotnie triumfowali w Lidze Mistrzów, tyle samo razy wygrywali klubowe Mistrzostwa Świata i 3-krotnie okazali się górą w Superpucharze Europy! Fani w stolicy Hiszpanii nigdy do końca nie zaakceptowali walijskiego skrzydłowego, w czym, bądźmy uczciwi, sam im nieco pomógł swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami poza boiskiem. 

Eksperci są zgodni. Tego lata Bale opuści Madryt i poszuka sobie nowego pracodawcy! Jednak któż mógłby to być? Kogo stać na płacenie pensji rzędu kilku(nastu) milionów euro zawodnikowi, którego nigdy nie omijały kontuzje, a który w lipcu skończy 31 lat? Patrząc na kursy zaproponowane przez William Hill chętnych nie brakuje!

Zdaniem oddsmakerów tego bukmachera na czele wyścigu po Bale’a są oba kluby z Manchesteru, natomiast tuż za nimi plasuje się była drużyna Walijczyka, czyli Tottenham Hotspur. A może Bale wybierze piłkarską emeryturę w Stanach Zjednoczonych i pomiędzy partyjkami golfa, którego tak uwielbia, pogra trochę w MLS? Po więcej szczegółów na temat tego zakładu odwiedźcie stronę bukmachera William Hill.